Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21
|
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
Archiwum 21 września 2005
Już 3. dzień pracy....uff..ale jestem zmęczona. Niby tylko do 17, ale jak wracam do domu to nic już mi się nie chce...Ale zawsze chociaż troche zarobiłam :) Popracuję pewnie do końca wrzesnia, chyba że już wcześniej okaże się, że nie ma już nic do roboty, ale jak na razie się na to nie zanosi. I za chwilę październik...znowu nauka..ech..mam nadzieję, że ten semestr nie będzie bardzo ciężki.
Brr..ale zimno się zrobiło, w moim pokoju niestety też..słońce specjalnie nie zadaje sobie trudu aby go ogrzać, wiec temperatura jest tylko 5 stopni wyższa wśród tych moich zielonych ścian. Patrzę właśnie na moje biurko i stwierdzam, że w piątek przyjdzie czas, aby w końcu zrobić na nim porządek..
A teraz wołają mnie już senne marzenia...więc nie będę dłużej kazała im czekać..